Postanowieniem z 19 października 2024 r. Sąd Najwyższy postanowił uzupełnić pytania prawne skierowane do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie III CBO 2/24
Wątpliwości Sądu Najwyższego pojawiły się bowiem w związku z oceną standardu sądu niezależnego i bezstronnego w przypadku udziału w składzie orzekającym w sprawach oceny niezawisłości i bezstronności sędziów SN powołanych przez prezydenta RP od 2018 r. i mających wymaganą legitymację demokratycznych organów konstytucyjnych, osoby, która po raz pierwszy była nominowana na urząd sędziego przez Radę Państwa PRL.
Wątpliwości co do wykładni prawa Unii wiążą się z tym, czy można uznać za bezstronnego sędziego takiego, który w okresie reżimu komunistycznego w stanie wojennym orzekał w sprawach karnych przeciwko działaczom opozycji demokratycznej (które sam określił jako mogące być ocenione z perspektywy czasu jako polityczne), a ponadto jako sędzia należał do partii komunistycznej (PZPR), zaś okoliczności te nie stanowiły podstawy oceny w późniejszych awansach tego sędziego, w tym do Sądu Najwyższego.
Z kolei ujawnione od 2014 r. w mediach informacje na temat jego kariery orzeczniczej w czasie stanu wojennego sędzia ten określa jako „nagonkę medialną", uznając, że nie sprzeniewierzył się zasadzie niezawisłości oraz działał na podstawie i w granicach prawa, jak również podkreślając, że dochodzi „do szkalowania i deprecjonowania Sądu Najwyższego i jego dorobku", a także oczerniania jego koleżanek i kolegów.
Wątpliwości Sądu Najwyższego uzupełnia fakt, iż chodzi o osobę, która jako sędzia SN orzekała m.in. o przedawnieniu zbrodni komunistycznych oraz o tym, że sędziowie orzekający w sprawach przeciwko działaczom opozycji demokratycznej na podstawie antydatowanego dekretu o stanie wojennym nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za zbrodnie komunistyczne jako funkcjonariusze aparatu represji.
Sędzia ten jednocześnie obecnie orzeka o obowiązywaniu niekonstytucyjnej uchwały połączonych Izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r., w której wydaniu sam brał udział, a w związku z tym bierze udział w rozstrzyganiu o braku niezależności sądu z udziałem sędziów Sądu Najwyższego powołanych w jawnej procedurze, zgodnie z konstytucyjnym standardem dostępu do służby publicznej, oraz według standardu legitymacji demokratycznej.
W ocenie Sądu Najwyższego powyższe okoliczności mają istotne, a w sprawach, w których sędzia taki ma rozstrzygać o niezawisłości i bezstronności innego sędziego dysponującego mandatem demokratycznym i nieorzekającego w przeszłości w sprawach przeciwko obywatelom walczącym o standardy praw i wolności obywatelskich ani w aparacie represji państwa totalitarnego, kluczowe znaczenie.
Sąd Najwyższy