Rzecznik Praw Obywatelskich otrzymał skierowaną do Sejmu petycję ws. zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach w zakresie, w jakim odnosi się do stanowienia przez rady gmin górnych stawek opłat dla właścicieli nieruchomości za opróżnianie zbiorników bezodpływowych
Autor petycji wskazuje, że obecny poziom swobody lokalnych prawodawców powoduje znaczne rozbieżności w wysokości tych stawek. Przytoczył przykłady gminy Głogów, gdzie górna stawka wynosi 25 zł za m3, a z drugiej strony gminy Lubsko - 216 zł za m3.
Petycji nie sposób odmówić trafności. Nawet pobieżne zapoznanie się z praktyką rad gmin nasuwa wątpliwości co do kryteriów przy ustalaniu górnych stawek.
Chodzi o skutki dla konsumentów, którzy mogą być nabywcami usług w warunkach faktycznego monopolu samorządowych zakładów usług komunalnych.
Przykładem może być gmina miejska oraz wiejska Zgorzelec. Zgodnie z uchwałami ich rad górne stawki wynoszą tam odpowiednio 162,50 zł netto i 110 zł netto za m3. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, świadczące w obu gminach usługi, „dostosowało" swą ofertę do wskazanych stawek.
Ceny za usługi ustaliło zatem na 160 zł netto i 110 zł netto za m3 nieczystości. Wobec przyjęcia, że ani w jednym, ani w drugim przypadku przedsiębiorca nie świadczy usług poniżej kosztów ich wykonywania, pojawia się oczywiste pytanie o powody takiego zróżnicowania cen.
Dlatego dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego Piotr Mierzejewski pyta dyrektora Departamentu Gospodarki Odpadami Ministerstwa Klimatu i Środowiska Roberta Chciuka, czy problem jest znany ministrowi, a jeżeli tak, to czy rozważano wprowadzenie do ustawy regulacji (np. wytycznych do stanowienia górnych stawek opłat), które pomogłyby zapobiegać drastycznym różnicom w ustalaniu górnych stawek opłat, a - w konsekwencji - także takim różnicom w cenach usług dla obywateli.
RPO