Rzecznik Praw Obywatelskich pyta Minister Klimatu i Środowiska, czy planowane przez resort prace legislacyjne mają dotyczyć wszelkich źródeł uciążliwości zapachowych, czy tylko działalności rolniczej
Korespondencję w tej sprawie Rzecznicy poprzednich kadencji prowadzili z resortem środowiska prawie od dwóch dekad. Niemniej problem nadal jest przedmiotem licznych skarg obywateli mieszkających w pobliżu zakładów przemysłowych, fabryk, ferm chowu trzody chlewnej, drobiu, zwierząt futerkowych, wysypisk, składowisk oraz spalarni odpadów, ubojni i innych obiektów, których działalność prowadzi do powstawania uciążliwych zapachów.
W związku z odpowiedzią na interpelację pos. Małgorzaty Tracz oraz pos. Krystyny Sibińskiej w sprawie projektu ustawy o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej, nr K10INT3275, RPO w pierwszej kolejności dziękuje za podjęcie prac w celu uregulowania zjawisko uciążliwości odorowych. Marcin Wiącek liczy, że doprowadzą one do rychłego podjęcia prac legislacyjnych, które zapowiedziano na 2025 r.
Posłanki - w kontekście zapytań od mieszkańców i mieszkanek terenów wiejskich - poruszyły kwestię projektu „ustawy o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej”, który był w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pod numerem UD21.
Tymczasem ze skarg kierowanych do RPO wyłania się dużo szerszy zakres problemu niż tylko odory związane z produkcją rolną.
Dlatego Marcin Wiącek prosi minister Paulinę Henning-Kloskę o wyjaśnienie, czy planowane prace legislacyjne mają dotyczyć wszelkich źródeł uciążliwości zapachowych, czy jedynie - jak przywołany projekt – tego ich źródła, jakim jest działalność rolnicza.
RPO