Przed złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego (o zatwierdzenie układu lub sanacyjnego), czytelnik odwiedził kilka kancelarii restrukturyzacyjnych, by zapytać, jak w praktyce wygląda takie postępowanie
Przekaz był podobny: postępowania z ramienia sądów prowadzą młodzi sędziowie, którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu firm oraz niezbędnej wiedzy z zakresu działalności gospodarczej.
– Sprawy takie powinni prowadzić doświadczeni sędziowie, a tak nie jest. To będą zmarnowane pieniądze i czas – słyszał najczęściej.
Czytelnik nie posłuchał tych rad i złożył wniosek o wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego. Sąd w kwietniu tego roku wszczął postępowanie restrukturyzacyjne.
W kilku artykułach prześledzimy, co działo się w sprawie, podamy postanowienia wydane przez Edytę Waraczewską, która jest sędzią Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia. Przytoczymy twierdzenia z tych postanowień i skonfrontujemy z faktami.
Sędzią komisarzem w opisywanej sprawie został asesor sądowy Błażej Jaracz, urodzony w 1993r. w Radziejowie. Jaką funkcję w postępowaniu restrukturyzacyjnym pełni sędzia Waraczewska – z akt sprawy nie sposób ustalić.
A skąd druga część tytułu 'Muppet Show, a nie postępowanie restrukturyzacyjne”? To komentarz jednego z prawników, który po zapoznaniu się z aktami sprawy, tak właśnie skwitował to, co przeczytał.
„Wartość nieruchomości”
Z uzasadnienia postanowienia: Zdaniem dłużnika wartość nieruchomości położonych w (...), wynosi 2.655.000 zł.
Jednak w uzasadnieniu jest przywołany operat szacunkowy nieruchomości z 2021r. z wyceną w wys. 1.226.600 zł. Dotyczy on wartości nieruchomości sprzed podziału, podane są w nim archiwalne numery działek.
Fakty:
1.
We wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego, czytelnik wyraźnie napisał, że podzielił nieruchomości na mniejsze działki. Do wniosku dołączył mapy podziału działek.
W 2024r. nastąpił bowiem podział dwóch nieruchomości na mniejsze działki. Powstało kilkanaście działek z przeznaczeniem pod zabudowę.
2.
W otwartym już postępowaniu restrukturyzacyjnym zamieścił w KRZ (w aktach sprawy) ponownie aktualne mapki podziału oraz w całości operaty szacunkowe nieruchomości wraz z późniejszą ich aktualizacją.
3.
Operaty szacunkowe wykonał biegły z zakresu szacowania. Nie jest więc prawdą, że to czytelnik twierdzi, iż wartość nieruchomości to 2.655.000 zł – tak twierdzi rzeczoznawca majątkowy, który wycenił nieruchomości.
4.
Operat szacunkowy, który przywołała Waraczewska oraz powierzchnie działek sprzed podziału – są zupełnie z innej sprawy, która toczyła się przed tym sądem. Są to dokumenty archiwalne.
5.
Motywy albo przyczyny przemilczenia dowodów z akt sprawy restrukturyzacyjnej odnośnie aktualnej wartości nieruchomości i podziału nieruchomości przy jednoczesnym przytoczeniu zupełnie nieaktualnej wyceny z innej sprawy – na razie są nieznane. Tak samo, jak nie jest na razie znany cel, jakiemu miałoby to służyć.
Jedno można chyba przyjąć, że nie jest to raczej pomyłka. Przytoczenie bowiem archiwalnej wyceny z innej sprawy przy jednoczesnym podaniu, że czytelnik twierdzi (a nie, że rzeczoznawca majątkowy), że wartość nieruchomości to 2.655.000 zł – raczej trudno uznać za pomyłkę. Tym bardziej, że z akt sprawy wynika zupełnie coś innego.
Ludwika Stas
foto: Pixabay