27 września na terenie Zamku Golubskiego doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Około godziny 23:08, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu został zawiadomiony o przygnieceniu nastolatka przez replikę armaty
Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że Oskar Sz. (lat 18) mieszkaniec jednej z wsi w gminie Golub-Dobrzyń przebywał wraz z kuzynem na terenie Zamku Golubskiego.
Oskar Sz. podszedł do stojącej repliki armaty i uwiesił się na niej, co spowodowało jej przewrócenie i przygniecenie mężczyzny. Oskar Sz. samodzielnie wydostał się spod repliki armaty, jednakże zaczął nagle tracić przytomność.
Wówczas jego kuzyn niezwłocznie powiadomił służby ratownicze. Oskara Sz. przewieziono do Zakładu Opieki Zdrowotnej w Brodnicy, gdzie został niezwłocznie poddany zabiegowi operacyjnemu.
Niestety, dzień później szpital poinformował o zgonie rannego.
30 września w Prokuraturze Rejonowej w Golubiu – Dobrzyniu wszczęto śledztwo (sygnatura 4072-0.Ds.806.2024) w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Oskar Sz. tj. czynu zabronionego z art. 155 Kodeksu karnego.
Jest to występek zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Oświadczenie Stefana Borkowicza, prezesa Zamku Golubskiego:
W piątek, 27 września, w godzinach nocnych odwiedziło nas dwóch młodych ludzi. Doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Z informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w Golubiu-Dobrzyniu wynika, że w trakcie przebywania na terenach zamkowych młody chłopak zdecydował się złapać za lufę jednej z małych replik armat. Mimo natychmiastowej pomocy i przewiezienia chłopca do szpitala powiatowego w Brodnicy nie udało się uratować jego życia. Dzień po zdarzeniu nastolatek zmarł.
Dokładna przyczyna zdarzenia nie jest jeszcze znana, a śledztwo w tej sprawie nadal trwa.
Chciałbym podkreślić, że zamkowe eksponaty, w tym armaty, są zabezpieczone oraz wyraźnie oznakowane, z informacją o zakazie wchodzenia na nie i dotykania ich. Zamek Golubski pozostaje otwarty dla gości codziennie od godziny 9:00 do 18:00 i znajduje się pod stałą opieką pracowników. Po godzinach zamknięcia teren zamku jest monitorowany oraz chroniony przez firmę ochroniarską.
W związku z krążącymi w mediach informacjami, pragniemy wyjaśnić, że zdarzenie miało miejsce przy małej replice armaty, a nie przy wielkiej kolubrynie, jak niektóre doniesienia błędnie sugerują.
Nasze myśli i serca są z rodziną zmarłego, w tym trudnym czasie składamy najgłębsze kondolencje oraz wyrazy współczucia.
Więcej na temat zamku:
Krzyżacki zamek w Golubiu-Dobrzyniu. Końskie schody, Anna Wazówna oraz... tytoń
LS
prok. Andrzej Kukawski – rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu
Zamek Golubski
foto: Pola Neis