MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  środa 12 listopada 2025r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

justice 2060093 340Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził na rzecz 78-letniej klientki banku pieniądze ukradzione z jej konta w wyniku tzw. nieautoryzowanych transakcji. To efekt powództwa wytoczonego przez Rzecznika Finansowego na rzecz poszkodowanej

 

Sprawa dotyczyła seniorki, do której zadzwonili oszuści. W wyniku kilku transakcji, które nie byłby przez nią autoryzowane, poszkodowana straciła ponad 120 tys. zł ze swojego rachunku.

 

Poszkodowana złożyła najpierw reklamację do banku, żądając zwrotu utraconej w ten sposób kwoty. Bank odrzucił reklamację. Następnie seniorka złożyła wniosek do Rzecznika Finansowego o przeprowadzenie postępowania interwencyjnego, jednak bank nie zmienił swojego stanowiska. Poszkodowana postanowiła więc podjąć próbę polubownego rozwiązania sporu w ramach postępowania przy Rzeczniku Finansowym. Niestety tu również nie udało się rozwiązać sporu i osiągnąć porozumienia.

 

– Po analizie stanu faktycznego, okoliczności zdarzenia i sytuacji osobistej poszkodowanej podjęliśmy decyzję o wystąpieniu z powództwem na jej rzecz. Jedną z przesłanek stanowiło to, że sytuacja finansowa klientki, nie pozwalała na skorzystanie we własnym zakresie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Dodatkowo spraw dotyczących podobnego stanu faktycznego jest więcej. To znaczy, że choć sprawa ma charakter jednostkowy, to w praktyce dotyczy szerszego kręgu klientów. Wygrana w tej konkretnej sprawie będzie więc kolejnym elementem kształtującym korzystną dla poszkodowanych linię orzeczniczą – mówi r. pr. Damian Klocek, który prowadzi sprawę reprezentując Biuro Rzecznika Finansowego

 

Prawnicy Rzecznika Finansowego argumentowali, że:

transakcje dokonane zostały bez wiedzy, woli i zgody poszkodowanej,

klientka jest w podeszłym wieku, a przed dokonaniem transakcji była manipulowana w trakcie rozmów telefonicznych z osobami podającymi się za pracowników instytucji finansowej,

poszkodowana zawiadomiła o sprawie Policję, która wszczęła pod nadzorem prokuratury dochodzenie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. (oszustwo).

 

W tych okolicznościach sprawy – zdaniem prawników rzecznika – można mówić o nieautoryzowanej transakcji płatniczej.

 

Sąd pierwszej instancji podzielił zapatrywanie ekspertów Rzecznika Finansowego. Uznał, że były to tzw. transakcje nieautoryzowane. Nie dostrzegł przesłanek do oddalenia powództwa Rzecznika Finansowego o zapłatę przeciwko bankowi.

Jeśli instytucja finansowa nie złoży apelacji, to na konto poszkodowanej powinno wrócić ponad 120 tys. zł.

 

 

 

LS

Rzecznik Finansowy

foto: Pixabay

 

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY