Zdaniem RPO można wnosić o wyłączenie ze sprawy sędziego ze względu na to, jak został powołany na stanowisko - jest to zgodne z Konstytucją
Rzecznik przedstawił to stanowisko Trybunałowi Konstytucyjnemu w sprawie pytań prawnych nowych sędziów Sądu Najwyższego. Powołał ich prezydent na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa w procedurze, która budzi konstytucyjne zastrzeżenia, bo uzależniła wybór sędziów od większości parlamentarnej. Strony, których sprawy mają być teraz rozsądzone, uważają, że sędziowie ci nie będą bezstronniObywatel musi być pewny, że sędzia rozpatrujący jego sprawę jest bezstronny - podkreśla Rzecznik.
Sędziowie Sądu Najwyższego, wobec których zgłoszono wnioski o wyłączenie ze składu, bronią się. Twierdzą, że nie można stosować generalnego założenia o braku bezstronności. W pytaniach prawnych wnoszą, by taką kierunkową interpretację przepisów prawa potwierdził Trybunał Konstytucyjny.
Sędziowie ci zostali wybrani przez nową, wyłonioną przez większość sejmową, Krajową Radę Sądownictwa w procedurze, która nie tylko uzależnia tych sędziów od rządzących, ale uniemożliwia zaskarżanie decyzji podjętych przez KRS. Podstawą były ustawa z 8 grudnia 2017 r. o SN oraz nowela ustawy o Krajowej Rady Sądownictwa z 8 grudnia 2017 r.
Na niekonstytucyjność przepisów, które zastosowano przy wyborze tych sędziów, wskazywali już w czasie ich przyjmowania m.in. RPO, Sąd Najwyższy, sama KRS (w starym, sędziowskim składzie), liczne środowiska prawnicze i organizacje międzynarodowe.
Dwa pytania prawne nowych sędziów SN
Nowi sędziowie Izby Cywilnej SN (25 marca 2019 r.) oraz sędziowie całkiem nowej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN (17 maja 2019 r.) przedstawili Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania, które TK połączył pod sygnaturą P 10/19.
Ci nowi sędziowie mają rozstrzygnąć dwie sprawy przed SN, a stawające przed nimi strony obawiają się, że nie będzie to bezstronne właśnie ze względu na sposób powołania. Tym bardziej, że nawet samo ich powołanie (w przypadku sędziów Izby Cywilnej) może być nieskuteczne. Nie zapadł bowiem jeszcze wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA, gdzie trafiła sprawa odwołań sędziów, których nie powołano do SN, zadał pytanie prejudycjalne Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej i czeka na odpowiedź, która pozwoli mu na rozstrzygnięcie).
Wnoszące o wyłączenie sędziów strony powołują się na przepis Kodeksu postępowania cywilnego (art. 49), który pozwala na wyłączanie sędziego z orzekania, jeśli zachodzą w wątpliwości co do jego bezstronności w konkretnej sprawie.
Sędziowie, o których wyłączenie wniosły strony, uważają jednak, że nie da się tego przepisu stosować generalnie : nie można kwestionować bezstronność sędziego już z powodu sposobu powołania go. Pytają, czy art. 49 Kpc jest zgodny z Konstytucją – w zakresie, w jakim podstawą wniosku o wyłączenie sędziego jest wadliwość powołania go przez prezydenta RP na wniosek KRS, w której skład wchodzą sędziowie wybrani na podstawie noweli ustawy o KRS z 8 grudnia 2017 r.
Pytanie z 25 marca zadało troje sędziów SN, mających badać skargę kasacyjną w sprawie cywilnej. Strona wniosła o ich wyłączenie. Uzasadniono to sposobem ich powołania do SN: uchwała KRS przedstawiła ich do powołania na podstawie noweli ustawy o KRS. Uchwałę zaskarżono do NSA, który w listopadzie 2018 r. wstrzymał jej wykonanie i zwrócił się do TSUE z pytaniem prejudycjalnym. Skarżący wskazali na „usprawiedliwioną wątpliwość” co do skuteczności powołania tych sędziów - co może przełożyć się na ważność wyroku.
Pytanie z 17 maja sformułowało trzech sędziów nowej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Mieli oni badać odwołanie Ministra Sprawiedliwości od uchwały Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, która kandydującego do SN adwokata odwołała z funkcji przewodniczącego zespołu wizytatorów ORA. Jak uzasadniono, legitymizował on "niekonstytucyjne zmian w sądownictwie". Dziekan ORA wniósł o wyłączenie od sprawy wszystkich sędziów tej nowej Izby SN. Wskazał na wątpliwości konstytucyjne co do skuteczności ich powołania oraz na ryzyko braku obiektywizmu - skoro sprawę rozpoznaje Izba, do której adwokat kandydował (ostatecznie nie został on sędzią SN).
Argumenty RPO
RPO uważa, że w takiej sytuacji, jak opisana wyżej, można wnosić o wyłączenie sędziego. Gdyby tak nie było, konstytucyjne prawo do sądu nie mogłoby być respektowane, nie byłoby bowiem gwarancji bezstronności sędziego.
Możliwość złożenia przez stronę postępowania wniosku o wyłączenie sędziego ma fundamentalne znaczenie z punktu widzenia realizacji prawa do sądu, wyrażonego w art. 45 Konstytucji oraz w art. 6 EKPC. Sędzia jest bowiem ostatecznym arbitrem w sporach między państwem a obywatelem. Jego rolą jest wyrównanie siły między obywatelem a aparatem państwa. Często rozstrzyga on w sprawach dotyczących praw podstawowych, w których wyznacza granice między prawami i wolnościami czy proponuje ich hierarchię. Obywatel musi mieć zatem pewność, że sędzia rozpatrujący jego sprawę jest bezstronny. Ograniczenie praw strony procesu musi być dokonywane jedynie wyjątkowo.
1. Nie może być ograniczeń powodów wniosku o wyłączenie sędziego
Prawo do sądu jest jednym z podstawowych praw jednostki i jedną z fundamentalnych gwarancji praworządności. TK uznawał już, że wyłączenie sędziego musi być postrzegane przez pryzmat zagwarantowanego w art. 45 ust. 1 Konstytucji prawa do rozpatrzenia sprawy przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Skoro zatem uprawnienie do złożenia wniosku o wyłączenie sędziego jest pochodną prawa do sądu, to nie powinno ono podlegać żadnym ograniczeniom.
Art. 49 Kpc nie wymienia możliwych powodów wniosku o wyłączenie sędziego, wobec którego strona ma wątpliwość do jego bezstronności. Katalog tych przyczyn jest w zasadzie nieograniczony. Nie da się bowiem przewidzieć wszystkich sytuacji i relacji, jakie mogą zachodzić pomiędzy uczestnikami procesu, a które mogą wpłynąć na brak bezstronności sędziego.
Z pytań SN wynika, że zmierzają one do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy strona jest uprawniona do złożenia wniosku o wyłączenie sędziego powołanego w określonym trybie. Wykluczenie tego oznacza zaś sytuację, w której strona - mimo wątpliwości co do bezstronności sędziego - zostanie pozbawiona możliwości złożenia wniosku o jego wyłączenie, albowiem jego obiektywizm będzie każdorazowo przesądzany na podstawie stanu ukształtowanego wyrokiem TK.
Tymczasem nie można tworzyć przesłanek ograniczających złożenie wniosku o wyłączenie sędziego i wskazywać sytuacji, w których nie będzie takiej możliwości. Zamyka to bowiem jednostce prawo do korzystania z jej praw podmiotowych. Prowadzi do uniemożliwienia stronie skorzystania z prawa przysługującego jej na gruncie Konstytucji i EKPC.
W orzecznictwie sądowym akcentuje się gwarancyjną rolę instytucji wyłączenia sędziego także w kontekście zasady niezawisłości sędziowskiej. TK wskazywał wcześniej, że wyłączenie sędziego nie tylko nie narusza sfery niezawisłości, ale właśnie ma służyć jej pełnej gwarancji. Służy nie tylko umacnianiu bezstronności i niezawisłości sądu, lecz także podnoszeniu autorytetu wymiaru sprawiedliwości.
Z kolei Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazywał, że bezstronność oznacza brak uprzedzeń i stronniczości, a jej istnienie lub brak może być sprawdzane na różne sposoby. Stawką jest tutaj zaufanie, które sądy w demokratycznym społeczeństwie muszą budzić w społeczeństwie. Dlatego przepisy krajowe nt. możliwości wyłączania sędziów mają na celu usunięcie wszelkich pozorów stronniczości.
Z orzeczeń TK i ETPCz wynika zatem, że ograniczenie prawa do złożenia wniosku o wyłączenie sędziego wobec zastrzeżeń co do jego bezstronności może godzić w dobro wymiaru sprawiedliwości i podważać jego społeczny odbiór.
Na takie zagrożenia wskazywał też wcześniej Sąd Najwyższy, który stwierdził, że wydanie orzeczenia w sytuacji mogącej wywołać wątpliwości co do bezstronności sędziego narusza powagę i dobro wymiaru sprawiedliwości. A dobro wymiaru sprawiedliwości mogłoby ucierpieć nawet, gdyby w sprawie orzekał sędzia, co do którego istniałyby choćby pozory braku bezstronności.
Sędzia pozbawiony kredytu zaufania publicznego nie może w sposób prawidłowy rozstrzygać konfliktów i służyć zachowaniu spokoju publicznego. Orzeczenia takiego sędziego - nawet mimo ich obiektywnej prawidłowości - nie będą akceptowane przez strony konfliktu czy opinię publiczną.
Dlatego należy uznać, że art. 49 Kpc jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze EKPC.
2. Umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie
Rzecznik wnosi o umorzenie postępowania w pozostałym zakresie z uwagi na niedopuszczalność wydania wyroku.
Nieadekwatne wobec zaskarżonego przepisu są przywołane w pytaniach SN wzorce kontroli - art. 47 zdanie 1 i 2 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej w związku z art. 6 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej oraz art. 179 Konstytucji RP w związku z art. 144 ust. 3 pkt. 17 Konstytucji.
W sprawie chodzi przede wszystkim o ocenę art. 49 Kpc. Choć odpowiedź na pytania ma kluczowe znaczenie dla sposobu rozpatrzenia sprawy głównej, to ich ustrojowa doniosłość wykracza poza nią. Uprawnienia prezydenta RP w związku z powoływaniem sędziów nie są przedmiotem spraw zawisłych przed SN. Również związek z Kartą Praw Podstawowych UE nie został na kanwie tych spraw wykazany.
Sąd może wystąpić z pytaniem prawnym do TK tylko wtedy, gdy są łącznie spełnione przesłanki:
podmiotowa - może to uczynić jedynie sąd jako państwowy organ władzy sądowniczej, oddzielony i niezależny od legislatywy i egzekutywy;
przedmiotowa - pytanie może dotyczyć wyłącznie oceny zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą;
funkcjonalna – od odpowiedzi musi zależeć rozstrzygnięcie konkretnej sprawy przed sądem.
W ocenie Rzecznika brak jest związku funkcjonalnego pomiędzy pytaniami prawnymi z 17 maja 2019 r. w punktach 2. i 3. z art. 10, art. 144 ust. 3 pkt 17 oraz art. 183 ust. 1 i 2 Konstytucji. SN zadał pytania całkowicie oderwane od przedmiotu sprawy, którą ma rozstrzygać. Nie przedstawił przekonującej argumentacji uzasadniającej związek między pytaniami a rozpatrywaną sprawą.
Tak skonstruowane pytania prawne zmierzają do uzyskania orzeczenia zastępującego orzeczenie Sądu Najwyższego, w oparciu o normy prawne, które mają mieć zastosowanie do oceny stanu faktycznego będącego podstawą skargi Ministra Sprawiedliwości. Dlatego pytania prawne w tej części należy uznać za niedopuszczalne. W tej sytuacji TK jest zobowiązany umorzyć postępowanie.
RPO