Umowa leasingu nie może ulec rozwiązaniu, jeśli finansujący nie wyznaczył dodatkowego terminu na spłatę raty. Nie można też pobierać opłaty za jej wznowienie

 

Ustalenia, jakie poczynił Sąd Najwyższy, rozpatrując spór pomiędzy firmą transportową a jedną z największych firm leasingowych, mogą mieć duży wpływ na praktykę na rynku. Proces dotyczył kary umownej za brak zwrotu ciągnika siodłowego po wypowiedzeniu umowy przez firmę leasingową. Jednak analizując stan faktyczny, sędziowie doszli do wniosku, że nie może być mowy o karach umownych, bo nie doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy.

 

Zgodnie z art. 709(13) par. 2 kodeksu cywilnego, jeżeli korzystający dopuszcza się zwłoki z zapłatą co najmniej jednej raty, finansujący powinien wyznaczyć mu na piśmie odpowiedni termin dodatkowy do zapłacenia zaległości z zagrożeniem, że w razie bezskutecznego jego upływu może wypowiedzieć umowę leasingu ze skutkiem natychmiastowym – chyba że strony uzgodniły termin wypowiedzenia.

Postanowienia umowne mniej korzystne dla korzystającego zgodnie z przepisami kodeksu są nieważne.

 

 

Źródło i więcej:

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/951594,sad-najwyzszy-leasing-kary-umowne.html