MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

W aktualnej rzeczywistości prawnej szanse na odzyskanie czegokolwiek są niewielkie. Dlatego przy inwestowaniu w obligacje korporacyjne bardzo ważna jest profilaktyka. Co jednak robić, gdy emitent obligacji, w które zainwestowaliśmy, przestanie regulować swoje zobowiązania?

 

W kwietniu 2016 r. – po raz pierwszy w ponad sześcioletniej historii Catalyst – inwestorzy odzyskali z zabezpieczenia obligacji część (18 proc.) zainwestowanych środków w papiery firmy, która prawie cztery lata wcześniej okazała się niewypłacalna (Religa Development). W pozostałych przypadkach, gdy emitent obligacji zaprzestawał ich obsługi, zabezpieczenia albo okazały się iluzoryczne (np. wady prawne przy ich ustanawianiu lub wyceny kilkukrotnie powyżej rynkowej wartości), albo trudne do zamiany na gotówkę. Okazało się też, że w polskim prawie trudno pociągnąć do odpowiedzialności władze spółek, które dopuściły się defraudacji, a taka jest – prawdopodobnie - główna przyczyna upadłości firm, które emitowały obligacje.

Choroba lepkich rąk dotyczy przede wszystkim władz małych spółek – to w grupie emisji obligacji o wartości do 10 mln zł statystyki są najgorsze (do inwestorów nie wraca co czwarta zainwestowana złotówka), a mówimy tylko o obligacjach notowanych na Catalyst (poza rynkiem problem może występować częściej).

 

Źródło i więcej:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Co-robic-gdy-upada-emitent-obligacji-7367852.html

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY