Kalkulacja przewidywanych kosztów procesowych i egzekucyjnych powinna wynikać z zasad kodeksu postępowania cywilnego – orzekł WSA we Wrocławiu.
Chodziło o spółkę, która miała niezapłacone wierzytelności, które wcześniej zaliczyła do przychodów należnych. Po bezskutecznym dochodzeniu wierzytelności spółka dokonywała odpisu aktualizującego wartość wierzytelności. W celu udokumentowania nieściągalności sporządzała protokół. Wykazywała w nim, że koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe bądź nawet wyższe od kwoty samej wierzytelności (art. 16 ust. 2 pkt 3 ustawy o CIT). W kalkulacji tej uwzględniała wynagrodzenie kancelarii prawnej świadczącej usługi w zakresie dochodzenia zwrotu wierzytelności. Pod uwagę brała ceny rynkowe.
Sądziła, że może w ten sposób szacować przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne, bo są to niezbędne wydatki konieczne do dochodzenia należności, a przepisy podatkowe w żaden sposób ich nie ograniczają.
Źródło i więcej:
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/921859,windykacja-koszty.html