Państwo Iwona i Marek Adamkowie ze Stęszewa niedaleko Poznania stracili ponad 70 tys. zł. Wystarczyły cztery przelewy oszustów i ich konto w banku PKO BP zostało wyczyszczone prawie do zera. Małżeństwo złożyło reklamację w banku, ale nie została ona uwzględniona.
- Zobaczyłam, że zostały 92 zł. Poczułam bezsilność, grunt usunął mi się spod nóg. W jednym momencie traci się poczucie bezpieczeństwa. Bank nie poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności. Dla mnie to instytucja zaufania publicznego, której powierzam całe swoje oszczędności – mówi Iwona Adamek.
Państwo Adamkowie twierdzą, że żadnych przelewów nie wykonywali. Zawsze uważają, żeby logować się na stronie banku. Nie wiedzą też jak to możliwe, że wykonano 4 przelewy, których oni nie autoryzowali specjalnym kodem ze zdrapki.
- Do każdego przelewu potrzebujemy ciągu liczb ze zdrapki, którą nam dostarczył bank . Obwinia się nas, że udostępniliśmy hasła osobom trzecim – opowiada Iwona Adamek.
Źródło i więcej:
http://www.interwencja.polsat.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1492504