Czyściciele pozbywają się lokatorów nie tylko z kamienic, ale także z kupionych na licytacji mieszkań. Są bezwzględni.
Wiele osób skupuje mieszkania na licytacjach komorniczych po to tylko, by na nich zarobić. Tego typu lokale są z reguły dużo tańsze niż te na otwartym rynku – podczas pierwszej licytacji wystawia się je za trzy czwarte sumy oszacowania wartości nieruchomości, a podczas drugiej ich cena spada aż do dwóch trzecich.
– Dużym wzięciem cieszą się przede wszystkim małe mieszkania. Kupują je nie tylko osoby fizyczne, ale także spółki, biura obrotu nieruchomościami – informuje Monika Janus z Krajowej Rady Komorniczej.
– Z naszych obserwacji wynika, że czasami poza salą, gdzie jest prowadzona licytacja, dochodzi między licytującymi do nieformalnych ustaleń po to, by kupić mieszkanie jak najtaniej, a najlepiej po cenie wywoławczej – mówi komornik Jarosław Świeczkowski.
Tymczasem wylicytowane lokale nie są puste, mieszkają w nich ludzie. Tym, którzy kupili je dla zysku, zależy na czasie, stosują więc drogę na skróty.
Źródło: http://www4.rp.pl/Nieruchomosci/306259957-Kupuja-zastraszaja-i-przejmuja.html