Nie będzie przełomu w sporze „frankowicze” kontra banki. Krakowski sąd oddalił pozew o unieważnienie umowy kredytu we frankach szwajcarskich. Sędzia uznał, że nie ma do tego podstaw, ponieważ kredytobiorca zaakceptował warunki umowy i potwierdził podpisem ostrzeżenie o możliwości zmiany kursu waluty.
Sąd obciążył powoda kosztami procesu w wysokości 7,2 tys. zł. Wyraził także opinię, że sytuacja, w jakiej znalazły się osoby, które zaciągnęły kredyt we frankach, winna być rozstrzygnięta nie na szczeblu władzy sądowniczej, ale na szczeblu władzy ustawodawczej.