Wygrywający publiczne przetargi InPost zatrudnia na etacie tylko 7 proc. pracowników. Poczta Polska - aż 98 proc. Czy w przetargach powinno się premiować firmy zatrudniające na etat?
Padła jedna z większych tajemnic InPostu. Firma zdecydowanie odmawiała podania informacji, ile osób zatrudnia na śmieciówkach, a ile na etacie. Zasłaniała się tajemnicą handlową. Teraz zdradziła swój sekret. Zrobiła to w formularzu ofertowym na usługi pocztowe dla burmistrza Kraśnika.
Sam przetarg z punktu widzenia branży jest niewielki. Chodzi o ćwierć miliona złotych. Jego kryteria były nietypowe. Oprócz ceny (96 proc.) i możliwości śledzenia przesyłek (2 proc.) urząd miasta brał pod uwagę "procentową liczbę osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę (2 proc.).