MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

Wypowiedzenie kredytu i jego postawienie w stan natychmiastowej wymagalności to teoretycznie najcięższa sankcja, która może spotkać pożyczkobiorcę. Dolegliwość tej sankcji jest podwójna jeśli rzecz dotyczy kredytu frankowego

 

Tu bowiem dochodziautomatyczne przewalutowanie długu na złote po niekorzystnym kursie. Można się wystraszyć, choć tak naprawdę rzadko kiedy wypowiedzenie kredytu jest bezwarunkowe.Przeważnie banki traktują je jako rodzaj "zaproszenia" do negocjacji. Oczywiście są to specyficzne "negocjacje", bowiem klient występuje w nich w pozycji klęczącej. I o to chodzi.

Pytanie czy w ten sposób wolno z klientami "negocjować". Tak naprawdę wypowiedzenie kredytu to dla banku średni interes. Lepszym jest ugoda, na którą wystraszony klient się godzi i pod pistoletem spłaca nawet takie raty, na które - jak mu się wydawało - go nie stać.

 

Sęk w tym, że - jak się okazuje - taka "zabawa" z klientem, mająca charakter tresury, może być zabawą ryzykowną, także dla banku. Wpadł mi niedawno w ręce wyrok, po którego lekturze bankowcy bawiący się z kredytobiorcami w kotka i myszkę mogą przestać czuć się tak pewnie, jak dotychczas. Rzecz dotyczy kredytu udzielonego najprawdopodobniej przez bank Santander Consumer (co prawda w kopii uzasadnienia wyroku nazwa banku została "wygumkowana", ale jest kilka szczegółów, które wskazują, że chodzi właśnie o tę instytucję finansową) o wartości 106.000 zł, oczywiście indeksowanego do franka szwajcarskiego.

 

 

 

Źródło i więcej:

http://samcik.blox.pl/2017/02/Bank-by-zmiekczyc-klienta-bawil-sie-z-nim-w-kotka.html

 

 

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY