MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

2 marca odbyła się w Sądzie Rejonowym w Legionowie (I Co 199/10) rozprawa ugodowa.

Stawili się małżonkowie M. i pełnomocnik banku Jerzy Grabowski. 
Wnioskodawcy (państwo M.) potwierdzili chęć zawarcia ugody z bankiem (zawezwanym), a także powrót do dotychczasowej umowy.
Pełnomocnik zawezwanego również wskazał na fakt, że druga strona też chce ugodowo zakończyć spór.
Przedstawił dwie propozycje restrukturyzacyjne, jadna zakładająca spłatę  kredytu w 240 ratach (wysokość raty: 5.880 zł), druga w 425 ratach (rata: 4.460 zł).
Oświadczył, że zawezwany uważa umowę za skutecznie wypowiedzianą i, że odsetki karne wynoszą obecnie już 53.630,99 zł.
Reasumując, bank nic nowego nie zaproponował małżonkom M. w stosunku do
wcześniejszych deklaracji.
Pan M. zarzucił zawezwanemu, że ten skrzętnie omija problem przesłanek, a tym samym i skuteczność wypowiedzenia umowy (zły stan majątkowy).
Sąd wyznaczył kolejny termin rozprawy na 19 marca br.
Po rozprawie małżonkowie stwierdzili, że mają nieodparte wrażenie, że druga strona nie traktuje ich poważnie. Postronna osoba może odnieść wrażenie, że państwu M. zaproponowano wybór między dżumą, a cholerą. A oni po prostu nie chcą chorować.



Jacek Sowiński



PS
Wydaje się, że w obecnej sytuacji stronom potrzebne jest niezależne  ciało (np. KNF czy ZBP), które autorytatywnie rozstrzygnie czy umowa została  skutecznie wypowiedziana, czy nie.


Od redakcji

Pełnomocnikowi banku - Jerzemu Grabowskiemu z kancelarii prawnej zadaliśmy kilka pytań:

1. Czy małżonkowie M. doczekają się odpowiedzi banku w kwestii podstawy  wypowiedzenia umowy kredytowej, mając na względzie li tylko zapisy par. 12 Regulaminu?
2. Kredytobiorcy chcą spłacać kredyt dalej - mają nie tylko determinację, ale i możliwości finansowe. Wypowiedzenie umowy jest co najmniej dyskusujne. Dlaczego na rozprawie ugodowej bank nie zaproponował: dobrze, powracamy do umowy?
3. O co tu tak naprawdę chodzi? Lepsze od ugody są: sądy, komornicy, niepewne egzekucje komornicze? A może chodzi tylko o naliczone odsetki karne w wysokości prawie  54.000 zł?
4. Dlaczego powrót przez małżonków M. do umowy na dotychczasowych warunkach jest tak niekorzystny dla banku?


Zobacz też:
W mętnej wodzie zaufania publicznego (1),   czyli jak  Bank PKO SA wypowiada  umowy kredytowe.

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY