216% w skali roku! Obecni lichwiarze (do 100%) to przedszkole w porównaniu z rodziną Anny Przybył - dyrektorem Przedszkola nr 1 w Skierniewicach. Podobne, zapewne, są tylko sposoby zmuszania do zapłaty lichwy: straszenie dzieci, grożenie zabiciem, wywieranie presji psychicznej ...

 

Jest rok 1994. Mieszkana Skierniewic Barbara Ch. i jej dwie córki - Anna Przybył i Jolanta H., pożyczają pieniądze na rozkręcenie startującej wówczas na rynku prasowym gazety: Mazowiecka Giełda Nieruchomości.
Oprocentowanie pożyczek wynosiło 18% w skali miesiąca! Dla porównania, stawka odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych wynosiła wówczas 5,4% w skali miesiąca (http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=3&dzial=144&id=4053), a ustawowe odsetki wynosiły 54%.
Szybko okazuje się, że wydawca takiego obciążenia nie jest w stanie wytrzymać.
Próbuje negocjować. Bez powodzenia. Barbara Ch. nie zamierza nic darować. Od niezapłaconych odsetek - nalicza kolejne.
Spirala zadłużenia nakręca się.
Barbara Ch. prawie codziennie czeka pod szkołą na dzieci wydawcy. Ten, informuje szkołę o zagrożeniu z jej strony. Przenosi dzieci do innej placówki. Do sądu rodzinnego występuje o prawną ochronę dzieci (sprawa NMO 45/96).

Wiosną 1995 roku, Barbara Ch. zaczyna także straszyć wydawcę zabiciem.
Broniąc się, przedsiębiorca pismem z dnia 4 kwietnia 1995r. informuje prokuraturę o zagrożeniu. Prosi o "przeprowadzenie rozmowy otrzegawczej".

13 kwietnia 1995r. wydawcy udaje się zawrzeć umowę - porozmienie z Anną Przybył, na mocy której ma zwrócić kwotę 115.600.000 zł (z mniejszymi już odsetkami w przypadku zwłoki w spłacie).
Na kwotę tę złożyły się: niezapłacone w części kapitały oraz lichiwarskie odsetki. Z Jolantą H. i jej matką takich warunków nie udaje mu się ustalić.
Barbara Ch. jest coraz bardziej aktywna: jest w redakcji, w miejscu zamieszkania przedsiębiorcy, powiadamia policję. Wydawca w końcu odpuszcza. Godzi się na zawarcie bardzo niekorzystnej dla niego ugody sądowej (wszystkie odsetki lichwiarskie zostają bowiem wliczone do kapitału głównego).

W styczniu 1996r. podpisuje ją z Anną Przybył i jej matką (druga córka została całkowicie rozliczona w roku 1995).
Na mocy tej ugody zostaje spłacona całkowicie Barbara Ch., Anna Przybył otrzymuje z naddatkiem kwotę wynikającą z ugody. Do zapłaty pozostają odsetki ododsetek.

W roku 2005 (7 listopada), były już, wydawca wnosi do Sądu Rejonowego powództwo przeciwegzekucyjne. W pozwie wskazuje, że ugoda została zawarta pod wpływem
groźby. Dołącza do pozu swoje oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli zawartej pod wpływem groźby (oświadczenie z dnia 07.10.1996r.).
Nie ma jednak pieniędzy na opłacenie wpisu i sprawa zostaje przez sąd odrzucona.

29 czerwca br. wnosi do Sądu Rejonowego w Skierniewicach zawezwanie do próby ugodowej, w następującym brzmieniu: "Zawezwana, umową pożyczki zastrzegła sobie odsetki w wysokości 18% w skali miesiąca.

Jeszcze przed wejściem w życie ustawy antylichwiarskiej Sąd Najwyższy uznał, że:

postanowienie umowy zastrzegające rażąco wygórowane odsetki jest nieważne


w takiej części, w jakiej - w okolicznościach sprawy - zasady współżycia społecznego ograniczają zasadę swobody umów (art. 3531 k.c. w zw. z art. 58 § 2 i 3 k.c.). II CKN 1097/00 - wyrok z dnia 8 stycznia 2003 r.

Zawezawnie ma na celu ustalenie z zawezwanym warunków dobrowolnego zwrotu/korekty naliczonych odsetek lichwiarskich.

Wnioskodawca liczy na zdrowy rozsądek zawezwanej, co może zaskutkować tym, że nie będzie musiał dochodzić swoich racji w procesie cywilnym, którego koszty mogą być niemałe".
Zawezwane nie ustosunkowały się do pozwu.

W dniu 29 października mają odbyć się rozprawy sądowe (I Co 1258 i 1259).

Czy zwycięży sprawiedliwość, czy górę weźmie lichwiarska pazerność - poinformujemy.

Ludwika Stas


PS
Ze względu na to, że Anna Przybył pełni funkcję publiczną podajemy jej nazwisko bez skrótu.
Anna Przybył nigdy nie odcięła się od opisanych działań swojej matki, która jest także jej pełnomocnikiem we wszystkich sprawach.
Jednym z celów kierowanego przez A. Przybył przedszkola jest "wspomaganie rodziny w wychowaniu dziecka".
Ze strony matki A. Przybył, były wydawca doświadczył swoistego "wspomożenia".
Nikomu jednak takiej pomocy nie życzy.

 

Zestawienia własnoręcznie sporządzone przez matkę Anny Przybył.

Zestawienie_I_1

Zestawienie_I_2

Zestawienie_II